Siódma „A” poznaje Polskę – Małopolska

Wyczekiwana od półtora roku wycieczka, odkładana przez pandemię, w końcu mogła się odbyć. Wszyscy trzymali kciuki do ostatniego dnia tzn. do 15 września 2021r., kiedy to o 5.00 wyruszyliśmy na południe Polski. Przygodę rozpoczęliśmy zwiedzaniem Wieliczki- Muzeum Kopalni Soli. Wraz z przewodnikiem pokonaliśmy trasę turystyczną na głębokości 135m pod ziemią podziwiając świat solnych korytarzy, kaplice wypełnione rzeźbami z soli, podziemne jezioro. Słuchaliśmy legend związanych z kopalnią, poznaliśmy jej historię oraz dowiedzieliśmy się jak wyglądało dawno temu wydobycie soli. Po dwu i półgodzinnym, podziemnym spacerze wróciliśmy na powierzchnię windami górniczymi. Sam przejazd nimi był nie lada atrakcją. Wjazd z prędkością 4m/s w ciemnej, ciasnej windzie zrobił na wszystkich wrażenie i spowodował niezły dreszczyk emocji. Po krótkim wypoczynku wyruszyliśmy w kierunku Zakopanego, a właściwie do naszego pensjonatu pod nazwą „Willa pod Tatrami”, który mieści się w miejscowości leżącej pod Zakopanem- Murzasichle. Po zakwaterowaniu, kolacji nadszedł czas na wspólne zabawy, do wyboru: gra w siatkówkę, bilard, ping pong a potem na klasową dyskotekę. Następnego dnia, zaraz po śniadaniu spotkaliśmy się z przewodnikiem tatrzańskim, z którym przejechaliśmy się po Zakopanem. Pan Jacek pokazał nam skocznie narciarskie, Kościółek na Krzeptówkach, miejsca, w których mieszkali znani polscy pisarze, poeci, kompozytorzy a przy tym ciekawie opowiadał różne historie związane ze stolicą Tatr. Potem czekały nas kolejne emocje- wjazd i zjazd na Gubałówkę koleją krzesełkową na Polanie Szymaszkowej. Szczególnie atrakcyjny był zjazd w dół, kiedy można było podziwiać Tatry w całej ich okazałości. Tego samego dnia przeszliśmy jeszcze kilka kilometrów Doliną Kościeliską podziwiając piękno Tatrzańskiego Parku Narodowego i słuchając opowieści pana Jacka- naszego przewodnika. Potem przyszedł czas na spacer i zakupy pamiątek na słynnych Krupówkach i pod Gubałówką. Niektórzy mieli szczęście być nawet w kinie 7D. Zmęczenie wróciliśmy do pensjonatu ale po kolacji powtórka z dnia poprzedniego- zajęcia dowolne i dyskoteka. Trzeci dzień- trudny dla wszystkich, bo ostatni niestety. Wczesnym rankiem, po śniadaniu jedziemy zwiedzać Kraków. Tym razem po dwóch pięknych, słonecznych dniach Kraków przywitał nas deszczem. Nie przeszkodziło to jednak zwiedzaniu największych atrakcji dawnej stolicy Polski. Byliśmy na Wawelu- Wzgórzu Zamkowym, zamieszkiwanym niegdyś przez królów Polski, zajrzeliśmy do Katedry, gdzie pochowani są nie tylko królowie, ich małżonki, członkowie rodzin ale także wielcy Polacy, którzy swoim życiem zasłużyli, aby spocząć w królewskim towarzystwie (np. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, czy Marszałek Józef Piłsudski). Weszliśmy na wieżę dotknąć słynnego Dzwonu Zygmunta i spojrzeć na panoramę Krakowa. Odwiedziliśmy także Smoka Wawelskiego. Następnie przeszliśmy Drogą Królewską i dotarliśmy na Rynek Krakowski, gdzie punktualnie o 12.00 wybrzmiał hejnał z wieży Kościoła Mariackiego. Kościół ten również podziwialiśmy od środka. Ołtarz wykonany przez Wita Stwosza w XVw. zrobił na nas niesamowite wrażenie a opowiadanie naszego krakowskiego przewodnika byłą wspaniała lekcją historii. Trudno było rozstać się z tak pięknym miastem ale przyszedł czas na powrót do domu. Po drodze jeszcze obiad w Książu i plany na następną wycieczkę. Na pewno nie może być krótsza niż ta.

Na wycieczce byli uczniowie klasy VIIA wraz z wychowawczynią panią Bożeną Danowską oraz Panią Dyrektor Jolantą Kowalewską. Wycieczkę pilotowała przesympatyczna pani Agnieszka Kalinowska z Biura JC Podróże, a pan Marek- kierowca Busa bezpiecznie dowiózł nas do domu.

B.Danowska